Zaskakujące zgłoszenie

Metalowy garaż fruwał po ulicy! Strażnicy myśleli, że to żart

Alicja Franczuk

2023-06-13 7:38

Strażnicy miejscy początkowo myśleli, że to głupi żart. Zgłaszający zaalarmował ich bowiem o… fruwającym po ulicy garażu! Gdy przyjechali na miejsce zgłoszenia, okazało się, że faktycznie metalowy domek narzędziowy miotany był przez silne porywy wiatru, a jego ostre krawędzie stanowiły zagrożenie dla postronnych osób.

Najnowsze z działu

OAZA SPOKOJU

"Jest taki samotny dom". Właścicielka nie dała się miejskim molochom. Mieszka pośród wieżowców w samym centrum Warszawy

Niepozorny budynek na Ochocie

Był domem, sanatorium i siedzibą Luftwaffe. Budynek na warszawskiej Ochocie kryje niesamowitą historię

Czworonożna elita

Policyjne psy w akcji. Tak wyglądają zadania funkcjonariuszy ze specjalnej jednostki K-9 Unit

Nowe fakty

Bogdan zastrzelił żonę Barbarę i uciekł. Tak zginął były policjant, prokuratura podała szczegóły

Z archiwum x

Po 24 latach dowiemy się jak zginęły Ania i Marta? Emerytowany policjant: „Utknęliśmy wtedy w martwym punkcie”

Fruwający garaż na Ostrobramskiej

Sytuacja miała miejsce w niedzielę, 11 czerwca. Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, które brzmiało jak żart. Po ul. Ostrobramskiej miał fruwać… metalowy garaż! Gdy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, osoba zgłaszająca wskazała im przewrócony, metalowy domek narzędziowy, który co prawda już się nie przemieszczał, ale był miotany silnymi podmuchami wiatru.

- Domek był pogięty i połamany, miał też wystające, ostre krawędzie, co stanowiło zagrożenie dla osób postronnych - przekazała Straż Miejska.

Metalowy garaż "odfrunął" z marketu

Metalowy domek narzędziowy prawdopodobnie "uciekł" z ekspozycji pobliskiego centrum budowlanego. Strażnicy miejscu wspólnie z wezwaną na pomoc strażą pożarną zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot. Uszkodzony domek umieścili na terenie marketu budowlanego, tak, by już nikomu nie zagrażał.