Najtańszą ofertę złożyła firma Skoda Transportation A.S. - za dostarczenie pociągów firma chce 1 mld 108 mln 800 tys. złotych. Oznacza to, że propozycja jest tańsza o ponad 500 mln zł od funduszy, które Metro ma przeznaczone na tę inwestycję.
Jest jedno "ale": Skoda podając w dokumentach cenę, nie zaznaczyła kwoty podatku VAT. - Jej przedstawiciele poinformowali jednak, że to cena ostateczna, czyli z doliczonym podatkiem. Żeby wszystko było zgodne z prawem, nasza komisja przetargowa będzie bardzo dokładnie analizować ofertę - wyjaśnia Paweł Siedlecki (23 l.), rzecznik Metra.
Jak zaznacza Jerzy Lejk (56 l.), prezes spółki, zwycięzca przetargu dostarczy pociągi, które będą kursować zarówno na pierwszej, jak i drugiej linii metra.