Metro na warszawskim Bródnie już otwarte! Pierwsze pociągi ruszyły po podziemnych torach

Otwarcie metra na Brodnie. Wielkie emocje

Mieszkańcy nie mogli się doczekać tego dnia. Lata problemów komunikacyjnych, hałasu i innych niedogodności w końcu przyniosły oczekiwany efekt. Bródno uzyskało połączenie podziemną kolejką z resztą miasta.

Jak informuje reporter "Super Expressu", na miejscu zgromadzili się tłumnie mieszkańcy niemogący doczekać się pierwszego pociągu. - Wśród zgromadzonych widać duże emocje, zebrali się przy wejściu do stacji Bródno, schody wciąż zastawione są barierkami - przekazał o godz. 15.15 nasz dziennikarz. Równo o godz. 14.00 padły wreszcie wyczekiwane przez wszystkich słowa. - Proszę o otwarcie drzwi. Zapraszam wszystkich do metra! - powiedział do zgromadzonych prezydent Rafał Trzaskowski.

Metro na Bródnie. Otwarcie nowych stacji

Urzędnicy zapowiadali otwarcie już kilka razy. Wrześniowy termin aż trzy razy był przekładany. Najpierw otwarcie maiło nastąpić 17 września, później 24. Terminów nie udało się dotrzymać, bo nie było gotowych pozwoleń. W końcu udało się je załatwić. We wtorek (27 września) ratusz podał w końcu oczekiwaną informację: otwarcie już w środę! Na początku tygodnia udało się załatwić u wojewody niezbędne dokumenty. W tym czasie Rafał Trzaskowski wyjechał z Warszawy do Pragi. Na otwarcie jednak zdążył wrócić. - Właśnie dostałem informacje od Metro Warszawskie: inwestycja zakończona, wszystkie pozwolenia kompletne. Jutro o 13:30 mieszkanki i mieszkańcy Miasto Stołeczne Warszawa pojadą już z nowych stacji M2: Zacisze, Kondratowicza, Bródno – napisał na Twitterze.

W środę (28 września) jeszcze przed otwarciem stacji mieszkańcy cieszyli się na to wydarzenie. Na facebookowych grupach publikowali zdjęcia z tego, co dzieje się w pobliżu nowych stacji. - Demontują barierki i budki ochroniarzy! – napisała pod zdjęciem stacji jedna z użytkowniczek portalu. Nie wszyscy jednak podzielali entuzjazm z powodu wielkiej inwestycji. Otwarcie metra oznacza gigantyczne zmiany w komunikacji miejskiej. Podczas prac doszło również do niespodziewanych incydentów. Część budynków uległa uszkodzeniu podczas drążenia tunelu. Wielka inwestycja pochłonęła aż 3,6 mld zł. Dzięki niej linia M2 rozwinęła się o 3 nowe stacje.