Tłok w łączniku na stacji metro Świętokrzyska
Na posadzce peronów stacji Świętokrzyska linii M1 pojawiły się oznaczenia M2 i strzałki. - Tworzą one ścieżkę prowadzącą do linii M2 przez antresolę, czyli pierwszy podziemny poziom stacji. Podobne oznaczenia naklejone zostały na filarach – jest tam znak „M2”, strzałka i napis: „Dojście do M2 schodami do góry” – informuje Metro Warszawskie. Zdaniem urzędników to pomoże skierować ruch górą i odciąży łącznik. - Aby ułatwić pasażerom przesiadkę z M1 do M2 otworzyliśmy też 3 z 5 bramek – informują urzędnicy. Ich zdaniem poprawi to bezpieczeństwo.
Pod koniec października reporter „Super Expressu” wybrał się do łącznika w godzinach szczytu żeby sprawdzić ile zajmuje przedostanie się z linii pierwszej do drugiej. Pokonanie 50 metrów trwało prawie 3 minuty! - Po godzinie 7, gdy wszyscy spieszą się do pracy czy szkoły, przejście przez wąski łącznik zajęło nam blisko trzy minuty. Około 50 metrów pokonywaliśmy w ogromnym ścisku, przepychając się i szurając butami po posadzce. Kilkukrotnie zauważyliśmy niebezpieczne sytuacje. A to ktoś się potknął, ktoś kogoś popchnął. Jedna z pasażerek prawie się wywróciła na schodach. Niestety taka sytuacja to codzienność dla użytkowników metra, którą jak się okazuje ciężko będzie zmienić – informował Mateusz Nadworski z „Super Expressu”. Czy wprowadzone zmiany pomogą rozwiązać ten problem?