Mężczyzna utonął w jeziorze pod Nowym Dworem Mazowieckim
Akcja ratunkowa na jeziorze przy Secyminku rozpoczęła się w niedzielę (24 lipca) chwilę po godzinie 14.
– Ze zgłoszenia, które przyjęliśmy o godzinie 13:59 wynikało, że pod wodą znalazł się mężczyzna, najprawdopodobniej w wieku 28 lat. Prowadziliśmy działania polegające na poszukiwaniu tej osoby. Na miejscu były cztery zastępy z JRG w Nowym Dworze Mazowieckim, trzy zastępy OSP, dwie łodzie i jednostka OSP Ratownictwo Wodne Nowy Dwór Mazowiecki – przekazał w rozmowie z "Super Expressem" mł. kpt. Paweł Plagowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
– Na miejscu pojawiła się również specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Warszawy – dodał strażak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 39-letni Ukrainiec utonął w Jeziorku Czerniakowskim na Mokotowie. Ciało wyłowił kajakarz
Lekarz, który pojawił się na miejscu, stwierdził zgon
Zbiornik wodny, w którym doszło do tragedii, znajduje się na terenie pomiędzy Wisłą a drogą wojewódzką numer 575.
– Specjalistyczna grupa wodno-nurkowa, która przybyła z Warszawy, została wprowadzona do tego zbiornika. Poszukiwana osoba została zlokalizowana pod wodą i ewakuowana na brzeg. Niestety, o godzinie 15.09 lekarz stwierdził zgon mężczyzny – przekazał Plagowski.
Na miejsce zadysponowano dziesięć zastępów straży pożarnej oraz pięć łodzi. Oprócz strażaków na miejscu pojawiło się również Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Nowego Dworu Mazowieckiego. Trwa ustalanie okoliczności tej śmierci.