To dopiero odkrycie! Policjanci z Wołomina otrzymali zgłoszenie, że na jednej z posesji w gminie Jadów może znajdować się spora ilość papierosów. Postanowili więc sprawdzić to doniesienie i pojechali pod wskazany adres. NNa miejscu zastali 48-letnią kobietę, którą poinformowali o celu wizyty. Chwilę później na miejsce przybył też właściciel posesji w towarzystwie drugiego mężczyzny. Policjanci rozpoczęli przeszukania.
- W jednym z pomieszczeń mundurowi ujawnili gotowe papierosy - łącznie 480 tysięcy sztuk. Było tam też 1,8 tony odpadów związanych z wytwarzaniem papierosów i 1,6 tony krajanki tytoniowej oraz kartony, w których znajdowały się opakowania do papierosów. W pomieszczeniu była także profesjonalna maszyna, której używa się do odzyskiwania tytoniu z odpadów papierosowych - poinformował asp. szt. Tomasz Sitek z wołomińskiej policji.
Właściciel posesji i jego 37-letni towarzysz zostali zatrzymani, ale ten drugi ostatecznie ma w sprawie status świadka.
- 48-latek usłyszał zarzuty z ustawy kodeksu karno-skarbowego, a papierosy trafiły do policyjnego depozytu. Mężczyznę objęto dozorem, musi meldować się na komendzie raz w tygodniu - podał asp. szt. Sitek.
W wyniku działania mężczyzny Skarb Państwa mógł stracić blisko 2,4 mln złotych.
Polecany artykuł: