Miał odciąć głowę swojej siostrze. Zwyrodnialec spod Mławy z kolejnym zarzutem
Zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu usłyszał 27-latek, który jest podejrzany o odcięcie głowy swojej rodzonej siostrze - informuje PAP. Stało się to dopiero 2 miesiące po zbrodni, gdyż śledczy czekali, aż dwie niepełnoletnie córki Ewy K. otrzymają swojego reprezentanta wyznaczonego przez sąd. To on złożył wniosek o ściganie przestępstwa z art. 279. par 1. Kodeksu karnego, czyli kradzieży z włamaniem do samochodu. We wtorek, 16 stycznia, został on przedstawiony Pawłowi O., ale ten w ogóle się do niego nie odniósł.
Domniemany zabójca poczytalny czy nie?
Problem z podejrzanym o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem mężczyzną mieli też biegli psychiatrzy powołani przez przez prokuraturę. Na podstawie badania, które odbyło się jeszcze w grudniu, nie byli oni w stanie wydać wiążącej opinii stwierdzające, czy w momencie popełnienia zbrodni 27-latek był poczytalny, czy nie. Z tego względu ma zostać poddany obserwacji psychiatrycznej.
- Wniosek taki zostanie skierowany w najbliższym czasie, jeszcze w tym tygodniu, do właściwego sądu, czyli w tym przypadku Sądu Okręgowego w Płocku - powiedział Marcin Bagiński, prokurator rejonowy w Mławie, w rozmowie z PAP.
Paweł O. przebywa obecnie w areszcie tymczasowym. W drodze śledztwa ujawniono ponadto, że w przeszłości był notowany za przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa siostry, twierdząc, że podłożem zbrodni były "zaszłości rodzinne". Grozi mu od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.