Opiekunka okradła 90-latka. Nie uwierzysz ile wypłaciła z jego konta

Bożena K. swoje usługi ogłosiła w internecie. Miała być wykwalifikowaną opiekunką osób starszych. Kwalifikacje miała jednak zupełnie inne… - Była notowana za różne przestępstwa, głównie kradzieże – mówi Marta Sulowska, z wolskiej policji.

Tego jednak nie wiedziała rodzina 90-letniego mieszkańca Woli. Starszy pan wymagał opieki, a Bożena K. zachwalała swoje umiejętności. Gdy została zatrudniona, wykradła podopiecznemu kartę do bankomatu oraz PIN. Dzień po dniu wybierała z konta staruszka po ok. tysiąc złotych.
- Okradała tego mężczyznę przez blisko trzy miesiące. Łącznie wyjęła z konta 330 tys. zł - relacjonuje Marta Sulowska. W końcu rodzina emeryta zorientowała się, że pieniądze zniknęły. Bożena K. też zorientowała się, że została zdemaskowana i… zniknęła również. Po to, by okradać kolejne starsze osoby.

Przeczytaj też: Mama Kuby chce najwyższej kary dla 15-letniego zabójcy jej syna!

- Ta kobieta już wcześniej była poszukiwana przez policję. Wpadła w mieszkaniu, w którym opiekowała się już kolejną osobą – dodaje Sulowska.
Jak się okazało 54-latka zrobiła sobie sposób na życie z okradania podopiecznych. Na razie nie wiadomo ile w ten sposób „zarobiła”. To, co dało się jej udowodnić zamieniło się w 130 zarzutów! Przebywa w areszcie. Grozi jej do 10 lat więzienia.
- Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Lepiej zatrudnić opiekunkę z agencji, czy poleconą przez znajomych. A jeśli już korzystamy z ogłoszeń w internecie, trzymajmy karty, pieniądze i inne cenne rzeczy w zamknięciu – przestrzega Marta Sulowska z wolskiej policji.

Zobacz co się działo w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii na Pradze-Południe!