Warszawa szykuje się na drugą falę - aktualny stan Wisły niepokojący

2010-06-08 20:41

Tysiące worków z piaskiem, strażacy i żołnierze w pełnej gotowości - Warszawa i okoliczne miejscowości przez kilkadziesiąt ostatnich godzin szykowały się na nadejście drugiej fali kulminacyjnej na Wiśle. Do wzmacniania wałów tłumnie rzucili się też sami mieszkańcy.

Alarm powodziowy znów ogłoszony w miescie! Dzisiejsza noc będzie prawdziwym sprawdzianem dla Warszawy i nadwyrężonych wałów przeciwpowodziowych. Na nadejście drugiej fali powodziowej nikt nie czekał z założonymi rękami. Od soboty w stolicy ułożono ponad 16 tysięcy worków z piaskiem, kolejne 175 tysięcy worków i 120 ton piasku czekają w odwodzie.

Przy wzmacnianiu wałów pracowało ponad 200 strażaków, 85 żołnierzy, 72 więźniów, 40 wolontariuszy, ale też strażnicy miejscy i policjanci. Zapory z piachu znów otoczyły ogród zoologiczny, kanał w Porcie Praskim i setki prywatnych posesji.

Do obrony domów przed żywiołem stawili się też mieszkańcy Dziekanowa Polskiego, którym zagraża przesiąkający wał wzdłuż ul. Podwale. Przy układaniu worków u jego podnóża pracowało kilkaset osób. - Wciąż zgłaszają się kolejne osoby chętne do pomocy - usłyszeliśmy w sztabie antykryzysowym w Łomiankach.

Wczoraj przez cały dzień trwało też uzupełnianie zapasów. Do napełniania worków piaskiem ściągnięto do Łomianek 30 więźniów z Aresztu Śledczego w Grodzisku Mazowieckim.

Władze miasta twierdzą, że stolica jest przygotowana na nadejście fali. W każdej chwili do walki z przesiąknięciami ruszyć mogą 24 zastępy straży pożarnej. Miejskie służby przez całą dobę monitorują stan wałów przeciwpowodziowych, na które nie wolno wchodzić postronnym. Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz (58 l.) zaapelowała też wczoraj, by warszawiacy nie przenosili samodzielnie worków z tymczasowych wałów przeciwpowodziowych. Od nich zależeć może los stolicy w starciu z drugą już wielką wodą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki