- Siedem osób przechodzi do drugiego etapu konkursu na dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie – ogłosił w środę 17 kwietnia 2024 stołeczny ratusz. Z konkursu odpadł jeden z faworytów – Michał Zadara, reżyser m.in. słynnych „Zbójców” w Narodowym i „Dziadów” we Wrocławiu. - Jego aplikacja nie była kompletna. Został odrzucony ze względów formalnych – słyszymy nieoficjalnie.
Do drugiego etapu rywalizacji przechodzą:
związany z Teatrem Akademickim Ryszard Adamski;
wicedyrektor Teatru Zagłębia Jacek Jabrzyk;
aktorka i reżyser Małgorzata Potocka;
Norbert Rakowski – były aktor Teatru Współczesnego w Warszawie i dyrektor „Dramatycznego” w Opolu;
reżyser i pedagog związany z Teatrem Starym w Krakowie Waldemar Raźniak;
uczeń i asystent Glińskiej i Komorowskiej, reżyser Wojciech Urbański;
Anna Wieczur - reżyserka m.in. „Kogla-mogla 5”.
W tym gronie nazwiskiem z najbardziej barwną biografią jest oczywiście Małgorzata Potocka, aktorka, która popularność zyskała serialem „Matki, żony, kochanki”, była też szefową łódzkiego TVP3, a obecnie kieruje Teatrem Powszechnym w Radomiu. Tam kontrakt wygasa jej w 2025 r. Czy to ona przejmie rozdygotaną po rządach Moniki Strzępki ekipę warszawskiego Dramatycznego?
Pierwsze w historii rządy kobiety w tym teatrze zakończyły się skandalem na całą Polskę. Gdy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaakceptował decyzję poprzedniej komisji konkursowej i podpisał kontrakt z Moniką Strzępką, rozpętała się burza. Najpierw wojewoda mazowiecki podważył wybór Strzępki na dyrektora, później przeciw nowej szefowej zbuntowali się aktorzy, a po odwołaniu dzień przed premierą spektaklu „Heksy” i kontroli ratusza prezydent Rafał Trzaskowski Monikę Strzępkę zdymisjonował. I ogłosił nowy konkurs.
Na maj komisja konkursowa zaplanowała rozmowy ze wszystkimi kandydatami, którzy przeszli do drugiego etapu.