Międzynarodowy Dzień Inwalidów to święto ustanowione przez Międzynarodową Organizację Pracy. Już od 1956 roku dzień ten obchodzony jest w trzecią niedzielę marca, czyli w tym roku 20 marca. Jego celem jest kształtowanie świadomości dotyczącej problemów osób niepełnosprawnych, a także walka z wykluczeniem społecznym osób z niepełnosprawnościami.
W Warszawie transport miejski staje się coraz bardziej przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
"Po Warszawie jeździ coraz więcej nowoczesnego taboru – niskopodłogowe autobusy z wysuwanymi klapami ułatwiającymi wjazd wózka do pojazdu oraz tzw. funkcją przyklęku. Do nowoczesnych tramwajów także łatwiej jest wejść osobom z niepełnosprawnością, starszym i rodzicom z dzieckiem w wózku" - czytamy na stronie Warszawskiego Transportu Publicznego.
Polecany artykuł:
To jednak nie załatwia sprawy dostępności miejsc w Warszawie. Mimo że z roku na rok świadomość dotycząca problemów osób niepełnosprawnych wśród społeczeństwa wzrasta, to nadal są miejsca wręcz niedostępne dla osób z ograniczonymi możliwościami ruchowymi. Również w Warszawie nie brakuje sytuacji, w których inwalidzi są bezsilni. Nie mogą dostać się na odpowiedni peron dworca czy nawet drugą stronę ulicy!
Co więcej, władze stolicy są świadome utrudnień. Braku podjazdów dla wózków czy sprawnych wind dla osób niepełnosprawnych. - Krok po kroku kolejne tego rodzaju bariery usuwamy - przekazał nam Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.
I tak oto, na swoją kolej czeka n. kładka przy moście Poniatowskiego. Stopniowo zmiany przechodzą też przystanki przy Trasie Łazienkowskiej. ZDM przygotowuje się też do budowy wind przy pl. Na Rozdrożu. Łatwiej dla niepełnosprawnych ma być też po remoncie na rondzie Dmowskiego.
W poniższej galerii zdjęć umieściliśmy miejsca w Warszawie, w których niepełnosprawni nie są mile widziani. Zobaczcie sami, z jakimi problemami muszą się w nich mierzyć. To prawdziwe miejsca wstydu dla władz miasta!