Cóż, ta podróż z pewnością nie tak miała wyglądać. W czwartkowy poranek pasażerowie dwóch lotów do Warszawy przeżyli niemiłą niespodziankę. Zamiast w stolicy, wylądowali w… sąsiednim państwie! Potwierdził to rzecznik LOT-u Krzysztof Moczulski.
- Z powodu silnego wiatru dwa poranne samoloty lecące do Warszawy: z Bydgoszczy i Krakowa zostały przekierowane do Budapesztu - poinformował Polską Agencję Prasową
Polecany artykuł:
Powodem miały być koszmarne warunki pogodowe. W Polsce szaleje bowiem niż Dudley, który przyniósł ze sobą burze i niszczycielskie wichury. W czwartek w całym kraju obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem, który w porywach może sięgać do ponad 100 km/h.
W Budapeszcie samoloty dotankowały, a ponieważ warunki pogodowe umożliwiają już lądowanie w Warszawie, są w drodze na lotnisko docelowe.
Jak przekazał Moczulski, 17 lutego odnotowano też niewielkie opóźnienia innych rejsów, spowodowane oczekiwaniem na poprawę warunków.
Jako pierwsze informację o przekierowaniu samolotów podało radio RMF FM.