To miała być rutynowa kontrola policji. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił bowiem pasażer osobowego auta, który na al. Jerozolimskich wyrzucił przez okno samochodu niedopałek papierosa na jezdnię. - Funkcjonariusze w związku z popełnionym wykroczeniem postanowili zatrzymać pojazd do kontroli - wyjaśnił mł. asp. Karol Cebula.
ZOBACZ TEŻ: Okradał paczki klientów Żabki. Zabierał ubrania, do środka wkładał makaron i chleb tostowy
Spotkanie z policjantami było jednak dla trzech mężczyzn jadącym autem nie w smak. Wydawali się być bardzo zdenerwowani obecnością mundurowych. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
- Wywiadowcy przystąpili do sprawdzania osób w wyniku czego u kierowcy ujawniono zawiniątko folii aluminiowej z zawartością marihuany. Prowadząc dalsze czynności, u 33-letniego pasażera ujawniono kolejne narkotyki. Tym razem była to heroina - przekazał mł. asp. Cebula.
Na tym jednak nie koniec historii. Funkcjonariusze przeczuwali, że w aucie, którym podróżowali obcokrajowcy, może być więcej narkotyków. Wezwali więc posiłki. Chwilę później do działania ruszył Diler - pies policyjny wyszkolony do wykrywania narkotyków.
Pomoc Dilera okazała się niezwykle przydatna. Dzięki swojemu czułemu nosowi pies szybko znalazł wszystkie skrytki mężczyzn. Narkotyki były jeszcze sprytnie schowane we wnętrzu pojazdu oraz jego bagażniku. - W przestrzeni bagażowej pod kołem zapasowym w paczce po papierosach ukryte było 8 porcji narkotyków. We wnętrzu pojazdu pod dywanikiem Diler wywąchał jeszcze 12 porcji substancji psychoaktywnych - poinformował policjant.
Obcokrajowcy zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy na warszawskiej Ochocie. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty posiadania substancji odurzających. - Przyznali się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddali się karze - przekazał mł. asp. Karol Cebula.