- Przepraszamy za korki, ale tylko tak możemy dać o sobie znać - mówił Bogdan Bajak ze stowarzyszenia Czyste Radiowo.
Sąsiedzi wysypiska chcą jednego - żeby przestało im śmierdzieć w domach. Tymczasem smród z kompostowni MPO się nasila. Ostatnio odór niosło aż do Izabelina. - To paranoja, ale my cieszymy się, gdy pada deszcz, bo wtedy na kilka godzin powietrze się oczyszcza - mówią mieszkańcy ul. Arkuszowej.
Zobacz: Cała Warszawa szuka 16-letniej Angeliki! Widziałeś ją?
Protest Czystego Radiowa popierają władze Bielan, które oficjalnie zażądały zamknięcia instalacji MPO. Ratusz proponuje jednak, by wysypisko funkcjonowało do końca 2016 roku, a następnie powstała tam kompostownia. - My nie chcemy kompostowni, ale jeśli ma ona działać dalej, to są technologie, które neutralizują fetor. Domagamy się więc kompromisu, inwestycji. Ale ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz woli milczeć - mówi Bogdan Bajak. Następny protest 15 lipca.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail