Lotnisko Chopina jako pierwsze w Polsce zdecydowało się na taki krok. Podobne rozwiązania sprawdzały się we Frankfurcie, Monachium, Paryżu, Brukseli czy Zurychu.
W czasie ciszy nocnej na lotnisku będą przyjmowane tylko samoloty, które muszą lądować awaryjnie. Lotnisko będzie też otwarte dla samolotów ratowniczych, wojskowych, rządowych i dla lotów pasażerskich, opóźnionych z przyczyn niezależnych od przewoźnika.
Takich zmian domagali się mieszkańcy Ursusa, Włoch i Ursynowa. To w tych dzielnicach są najbardziej hałaśliwe ścieżki podejścia samolotów. Chodzi między innymi o osiedla: Okęcie, Skorosze, Niedźwiadek, Natolin i Kabaty.
Z rozkładu zniknie od 10 do 15 połączeń, które wykonywano na lotnisku w godzinach ciszy nocnej. - Zakładamy że będą one rozłożone w innych godzinach, takich które nie przeszkadzają mieszkańcom - tłumaczył w czasie wrześniowej konferencji dyrektor Lotniska Chopina Mariusz Szpikowski.
Władze lotniska zapowiadają surowe kary za złamanie zakazu lądowań.
Lotnisko Chopina to największy port lotniczy w Polsce. W 2017 roku obsłużyło ponad 15 milionów pasażerów.