Włamywacz wchodzi na klatkę schodową, wypatruje z niej otwarte okno w mieszkaniu i rusza do akcji. Otwiera okno na klatce, po ścianie budynku przedostaje się na parapet okna mieszkania, wyłamuje je i wchodzi do środka. Ostatnio włamał się w taki sposób do mieszkań na ósmym i szóstym piętrze. - Boimy się wyjść z domu. Nasza sąsiadka została okradziona. Ukradł jej biżuterię wartą prawie 2 tys. zł. Nas nie okradł tylko dlatego, że nie mamy okna od strony klatki. Teraz wymyśliliśmy z sąsiadami system wczesnego ostrzegania. Ten, kto jest w domu czuwa czy ktoś się nie kręci na klatce, czy nie słychać jakichś podejrzanych hałasów – mówi Jan Karpiński (82 l.), mieszkaniec bloku przy ul. Polinezyjskiej 7, gdzie doszło do włamania na ósmym piętrze. Policja potwierdza włamania na Ursynowie, ale na razie włamywacz – spiderman jest nieuchwytny. - Trzeba przyznać, że jest to dość rzadka metoda okradania, a złodziej jest wyjątkowo sprawny. Policjanci prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze i operacyjne. Mamy swoje typy, ale nie możemy zdradzić szczegółów - zastrzega asp. sztab. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Mieszkańcy ostrzegają się przed włamywaczem alpinistą. Spiderman grasuje na Ursynowie
2019-07-15
17:17
Przez okno na klatce schodowej wchodzi na parapet na ósmym pietrze! I przez okno do mieszkania. Wysportowany złodziej grasuje po blokowisku przy ul. Polinezyjskiej i Końskim Jarze.