Mieszkańcy Warszawy od lat walczą z zaśmiecaniem swoich osiedli. Do tego doszły ogromne podwyżki za wywóz śmieci. I chociaż Zarząd Oczyszczania Miasta grzmi, że odpady wielkogabarytowe można oddawać za darmo, nadal nie brakuje mieszkańców, którzy w okolicznych parkach i lasach porzucają fotele, łóżka czy elektrośmieci.
Może to wydawać się nieprawdopodobne, ale podczas codziennych patroli porządkowych kontrolerzy Zarządu Oczyszczania Miasta trafiają na naprawdę zaskakujące znaleziska. - Trumna na przystanku, materace w lesie, lodówki na chodnikach. Nasi kontrolerzy wciąż trafiają na takie haniebne zanieczyszczenia w miejscach publicznych – wymienia Zofia Kłyk z Zarządu Oczyszczania Miasta Warszawa.
ZOBACZ TEŻ: Dyżur wakacyjny przedszkoli. Wyniki rekrutacji. Gdzie sprawdzić w Warszawie?
W sieci pojawiły się zdjęcia, które ukazują efekty dobrowolnych sąsiedzkich porządków. - Sąsiedzka grupa „Osiedla Wólczyńska” wyszła ze spontaniczną inicjatywą uprzątnięcia terenu wzdłuż chodnika łączącego ul. Bogusławskiego z przystankiem Popiela. Ilość „zdobytych łupów” z jednej strony wzbudza olbrzymi szacunek, z drugiej przerażenie – napisał jeden z mieszkańców i jednocześnie podziękował wszystkim zaangażowanym w bohaterską akcję.
- Gratulacje i podziękowania za tę inicjatywę! Jesteście wielcy! - napisał pod fotografiami jeden z mieszkańców. A co na to sąsiedzi? - Zrobiliście tak profesjonalną robotę, że właściciele tych działek powinni dostać fakturę do opłacenia – pojawiają się komentarze. - Brawo dla osiedla Wólczyńska – zachwalają postawę mieszkańcy Bielan.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.