Potworny widok przeraził kierowców jadących przed godz. 15 trasą S8. Nad ulica unosiły się kłęby gęstego, czarnego dymu. Okazało się, że to samochód osobowy stanął w płomieniach na wysokości zjazdu w al. Jerozolimskie. Potwierdził to Rafał Markiewicz z biura prasowego Komendy Stołecznej policji. - Z pierwszych ustaleń wynika, że z niewyjaśnionych przyczyn doszło do zapalenia samochodu osobowego marki Volkswagen - przekazał policjant.
Polecany artykuł:
Miętowy garbus płonął jak pochodnia! Szalejący żywioł doszczętnie strawił niewielki samochód. Pożar objął cały pojazd. Z pięknego samochodu niewiele zostało. Zdjęcia z miejsce zdarzenia przyprawiają o dreszcze. Na szczęście strażakom udało się opanować sytuację. Obyło się też bez poszkodowanych. - W wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał - przekazał Rafał Markiewicz.