Mimo zakazu wszedł na prywatną posesję. 44-latek poniósł śmierć pod Garwolinem!
Nie żyje 44-latek, który złamał zakaz wstępu na prywatną posesję pod Garwolinem, by się wykąpać. Wszystko rozegrało się w niedzielę, 12 czerwca, przed godz. 18, w miejscowości Trojanów. Służby ratownicze otrzymały informację, że mężczyzna, mieszkaniec powiatu ryckiego w województwie lubelskim, zniknął pod taflą wody, po tym jak wszedł do akwenu powstałego w wyrobisku żwirowni. - Niestety, po kilkunastu minutowych poszukiwaniach i prawie godzinnej reanimacji, odstąpiono od medycznych czynności ratunkowych i stwierdzono zgon mężczyzny - informują na swoim profilu facebookowym druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Korytnicy. Ciało 44-latka zostało zabezpieczone na potrzeby przeprowadzenia sekcji zwłok, jako że sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Garwolinie. - Na prywatnej posesji, na którą wszedł mężczyzna, były informacje o zakazie wstępu i tabliczki ostrzegające, by się tam nie kąpać - dodaje młodsza aspirant Małgorzata Pychner, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
NIE PRZEGAP: Niezwykłe miejsce dla wierzących. Raz w roku dostaniesz rozgrzeszenie