Ministrowie do walki z dziką reprywatyzacją

Powołane właśnie Biuro ds. Dekretowych ma zajmować się wyłącznie sprawami nieruchomości z roszczeniami. Nowym biurem pokieruje radca prawny Piotr Rodkiewicz, były szef Prokuratorii Generalnej, wcześniej pracownik resortu przekształceń własnościowych i Ministerstwa Skarbu Państwa.

- Od 25 lat działam w służbie publicznej, od 20 lat zajmuję się majątkiem Skarbu Państwa. Teraz zadbam o majątek Warszawy - przedstawia się Piotr Rodkiewicz. Jego zastępczynią została Magdalena Młochowska, była podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, gdzie odpowiadała m.in. za kwestie samorządu terytorialnego. Ona będzie teraz najważniejszą urzędniczką dla mieszkańców poszkodowanych przez dziką reprywatyzację w stolicy, ich pełnomocnikiem w Ratuszu. - Mam nadzieję być rzecznikiem tej grupy mieszkańców - deklaruje Magdalena Młochowska. To ona ma pomagać lokatorom wyrzucanym z mieszkań w sprywatyzowanych kamienicach, zapobiegać eksmisjom i załatwiać sprawy lokatorskie jeszcze przed podjęciem decyzji o zwrocie danego budynku. Czy to się uda?

- Powołanie takiego urzędnika-rzecznika to dobry krok. Wreszcie urząd zaczyna myśleć nie tylko o własnym interesie. Mam nadzieję, że to nie tylko zabieg PR-owski, ale pójdą za tym skuteczne decyzje. Tych problemów są tysiące i teraz każdy poszkodowany będzie pielgrzymował do Ratusza? Pani wicedyrektor proponuję kontakt z naszym stowarzyszeniem. My najlepiej znamy ludzkie tragedie - komentuje Marek Jasiński, szef Komitetu Obrony Lokatorów.

Biuro ds. dekretowych ma składać się wyłącznie z nowych pracowników. - Nie będzie tam pracował nikt z dotychczasowego Biura Gospodarki Nieruchomościami, które zostało rozwiązane - informuje wiceprezydent Witold Pahl. Część zadań BGN przejmie nowe Biuro Mienia Miasta i Skarbu Państwa (jego szefem został dotychczasowy dyrektor ZGN w Wawrze Arkadiusz Kuranowski), a część Ratusz przekaże dzielnicom. Trwają rozmowy z burmistrzami. Wczoraj na spotkaniu z wiceprezydentem burmistrzowie dowiedzieli się też, że mają prawo w każdej sprawie, gdzie istnieje prawdopodobieństwo zwrotu nieruchomości, zarządzić ponowną weryfikację. To oznacza faktyczne wstrzymanie zwrotów co najmniej na kilka miesięcy.