Policjanci z Mińska Mazowieckiego rozbili gang złodziei i paserów samochodów. Skradzione auta rozbierali na części w dziuplach w miejscowości Dębe Wielkie i Siennica. Mundurowi na posesjach odkryli pięć pojazdów, w tym forda fiestę, ukradzionego kilka dni wcześniej w Niemczech.
Oprócz samochodów na działkach znaleziono 17 kompletnych silników z usuniętymi numerami oraz trzy karoserie z hond bez znaków identyfikacyjnych. W ręce funkcjonariuszy wpadli Tadeusz K. (62 l.), Ewa O. (42 l.) oraz Michał G. (31 l.). Policjanci podejrzewają, że na terenie dziupli mogli rozebrać na części aż 20 kradzionych samochodów.
Kobieta usłyszała zarzut paserstwa i została objęta dozorem. Musi się meldować na komendzie. Jej wspólnicy są dodatkowo podejrzani o kradzieże aut na terenie Niemiec. Byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa, dlatego sąd zdecydował, że trafią na trzy miesiące do aresztu. Całej bandzie grozi do pięciu lat więzienia. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.