Warszawa, Praga-Południe. Młoda para robiła to na klatce schodowej!
Było tuż przed godz. 15 w sobotę, 13 maja, gdy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o głośnej prywatce, którą młodzi ludzie urządzili sobie na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Kobielskiej. Już kilka minut później funkcjonariusze byli na miejscu. Pomiędzy 8, a 9 piętrem zastali siedzących na schodach młodą kobietę i mężczyznę. Obok imprezowiczów stały butelki z alkoholem, a na parapecie okiennym leżał telefon z usypaną na ekranie kreską białego proszku, zwinięty w rulon banknot i zawiniątko w folii aluminiowej.
Złapani na gorącym uczynku
- Na widok funkcjonariuszy mężczyzna gwałtownie zrzucił na podłogę telefon i próbował schować srebrny pakiecik, ale został obezwładniony. W foli aluminiowej strażnicy ujawnili biały proszek. 26-letnia kobieta oświadczyła, że jest to mefedron, który częściowo już z kolegą zażyli - przekazała Straż Miejska.
Na miejsce „prywatki” wezwano policję. Młodzi ludzie zostali przewiezieni do komendy rejonowej. Po sprawdzeniu w bazach informatycznych okazało się, że 30-latek był poszukiwany przez policję do odbycia kary aresztu!