Makabryczne odkrycie na balkonie akademika AWF wstrząsnęło nie tylko studentami. W czwartek rano (14 października) znaleziono zwłoki młodej Marii - studentki z Portugalii. Dziewczyna studiowała w Portugalii na Uniwersytecie Beira Interior (UBI). Do Polski przyjechała w październiku i zaczęła zarządzanie na Politechnice Warszawskiej.
Po śmierci dziewczyny nie brakowało pytań. Brakowało za to odpowiedzi na nie. Dlaczego zginęła? Co się wydarzyło na terenie akademika? Co studentka Politechniki Warszawskiej robiła na AWF? Co było przyczyną jej nagłej śmierci?
Początkowo spekulowano, że dziewczyna chciała wejść przez balkon, ale musiała się poślizgnąć i udusić między barierkami. Studenci mówili nam też, że próbowała wieczorem wejść na imprezę, ale nie została wpuszczona.
Do tej pory jednak nieznane były żadne szczegółowe przyczyny i okoliczności jej tragicznej śmierci. Więcej światła na całą sprawę rzuciła wtorkowa sekcja zwłok dziewczyny. Jak przekazała w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wstępne wyniki sekcja zwłok Marii wykluczyły udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu. - Prawdopodobnie zginęła na skutek nieszczęśliwego wypadku - poinformowała prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Jak udało nam się ustalić, przyczyny śmierci studentki z Portugalii będą znane dopiero po szczegółowych badaniach i opinii zabezpieczonych podczas sekcji zwłok materiałów.