Weekend na drogach zaczął się ogromną tragedią. W piątek przed godz. 22 w Kolonii Warszawskiej na krajowej 7 doszło do potwornego wypadku. Dwie starsze kobiety zginęły na przejściu dla pieszych pod kołami samochodu prowadzonego przez 21-latka. Na razie nie są znane dokładne przyczyny zdarzenia. Kierowca peugeota 206 był trzeźwy. Czy jednak jechał z nadmierną prędkością, czy po prostu nie zauważył pieszych, to wyjaśni śledztwo. Wiadomo na pewno, że kobiety zginęły na nieoświetlonym przejściu.
Śmieciarka wlokła ciało starszej kobiety kilkanaście metrów.
- Na nieoświetlonym, ale oznakowanym - wyjaśnia. Jarosław Sawicki z piaseczyńskiej policji. I dodaje - Ofiary to dwie kobiety, jedna z nich to 83-latka, druga 78-latka, której tożsamość ustalono dopiero w sobotę. Kierowca jechał w kierunku Grójca. Na miejscu pracuje prokurator, są przesłuchiwani świadkowie tego tragicznego zdarzenia.