Warszawa. Jakub manifestował, by zwrócić uwagę na ważny problem
Przechodnie spacerujący Krakowskim Przedmieściem w Warszawie w dniach 13-15 stycznia mogli spotkać niecodzienny, a wręcz przejmujący widok. Młody mężczyzna ubrany w kurtkę i czapkę leżał w ośnieżonym łóżku na środku chodnika w pobliżu pomnika Mikołaja Kopernika! Nie ruszał się z miejsca. Przy łóżku wisiała karteczka. 24-latek napisał na niej, dlaczego w samym środku zimy zdecydował się w tak wstrząsający sposób manifestować na ulicy.
"Nazywam się Kuba, mam 24 lata i całe życie walczę z depresją, nerwicą i stanami lękowymi" - czytamy. "Manifest, który nazwałem „Niebieskim poniedziałkiem”, to dla mnie forma terapii. Chciałbym w ten sposób zwrócić uwagę na problem z niedofinansowaną służbą zdrowia w naszym pięknym kraju, a formą, którą przyjąłem, była dla mnie oczywista, ponieważ to właśnie łóżko jest moim więzieniem, gdy robi się gorzej" - napisał Jakub. "Nowa władzo, wierzę w dobrą zmianę" - dodał.
Depresja w Polsce
Dane Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące depresji nie napawają optymizmem. Zdaniem ekspertów do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie! Szacuje się, że w Polsce na depresję choruje około 1,2 mln osób.