Codziennie w godzinach szczytu na Modlińskiej powstają ogromne korki. Jednym z powodów jest zwężenie tej ulicy przy skrzyżowaniu z Mehoffera. Tutaj kierowcy mają do dyspozycji tylko dwa, zamiast trzech pasów. Nie dość tego! Zamknięty jest również lewoskręt.
- Nawierzchnię po robotach naprawiało Przedsiębiorstwo Robót Górniczych "Metro", wykonawca kolektora na zlecenie wodociągowców - mówi rzecznik drogowców Urszula Nelken (47 l.).
Chociaż wodociągowcy już dawno skończyli swoją robotę, to i tak nie udostępnili ulicy kierowcom. - Aż mnie krew zalewa, gdy żółwim tempem przejeżdżam obok nowo wybudowanej jezdni, która jest zagrodzona - denerwuje się Włodzimierz Borowy (44 l.).
Patrz też: Warszawa: Drogowy horror na Dźwigowej. Drogowcy zamknęli ulicę
Jednak urzędnicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji za nic mają cierpienia tysięcy kierowców. Jak tłumaczy Bartosz Milczarczyk (29 l.), rzecznik MPWiK, zamknięte pasy to nadal plac budowy, bo w okolicy prowadzone są roboty przy układaniu kanalizacji. - Wykonawca musi wybudować jeszcze dwie studnie w okolicy ulicy Mehoffera - wyjaśnia.
- Za takie tłumaczenia ktoś powinien stracić pracę - oburza się Włodzimierz Borowy.