Praga-Północ, od ul. Sokolej po Trasę Toruńską i od Wisły na zachodzie po ul. Naczelnikowską na wschodzie - przeżywa okres prawdziwego rozkwitu.
Ulubiona przez artystów
O tym, co tu było, śpiewają podwórzowe zespoły z kapelą Staśka Wielanka na czele. Na bazarze Różyckiego można było kupić dolary, trefny towar, zjeść pyzy i wypić angielkę wódki zwaną pershingiem. Na Ząbkowskiej i Brzeskiej, a także na niezbyt odległej Szmulowiźne obejrzeć podejrzane typy niczym z ballady o "Czarnej Mańce". Ale cały ten barwny koloryt zniknął bez śladu. W okolicach dawnego "Różyca" warszawiaków i turystów przyciągają modne knajpki i kluby: Klitka Cafe, Hydrozagadka, Saturator. W ulicach krzyżujących się z ul. 11 listopada rozmnożyły się galerie i pracownie plastyczne. Przybysze często porównują tę okolicę z berlińskim Kreuzbergiem, który z proletariackiej dzielnicy "Ostberlina" przekształcił się w elitarny rejon ściągający młodych artystów z całej Europy.
Blisko Wisły
W okolicach Wisły, gdzie dominuje zieleń parku Praskiego i zoo, wielką atrakcją stała się ostatnio trasa dla rowerzystów poprowadzona nad rzeką. W pogodne dni tabuny cyklistów pedałują tu w stronę Trasy Toruńskiej, korzystając z naturalnych atrakcji nadwiślańskich łąk. Kto lubi, może skorzystać z parku linowego albo posłuchać koncertu w muszli parku Praskiego. Melomani regularnie sprawdzają też, czy nie zapowiadają się nowe koncerty w słynącej z fantastycznej akustyki bazylice Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kawęczyńskiej, gdzie gospodaruje zakon salezjanów.
W wielu rejonach Pragi-Północ dominowała zabudowa przedwojennych czynszówek, ale te zostały w większości rozebrane i zastąpione eleganckimi "plombami". Deweloperzy szybko zorientowali się, że na giełdzie poszukiwaczy mieszkań ta dzielnica idzie ostro w górę i zaczęli tworzyć niewielkie osiedla o wysokim standardzie, które rozsiały się po Pradze.
Metro tuż-tuż
Pewnym problemem była kiedyś komunikacja z lewym brzegiem Wisły, ale i tę kwestię można zapisać do kategorii rozwiązanych. Trasa Toruńska od strony północnej, a most Gdański i Śląsko-Dąbrowski znakomicie komunikują Pragę-Północ z innymi częściami stolicy. Kiedy dojdzie do nich druga nitka metra i skończą się męczące dla mieszkańców "wykopki", ta część miasta jeszcze zyska na znaczeniu i atrakcyjności. A to już w przyszłym roku.