- Budżet partycypacyjny to wyzwanie dla samorządów. Czy działania z nim związane to rozdział, który trzeba napisać wspólnie z mieszkańcami?
- Budżet partycypacyjny jest jednym ze sposobów, w jaki mieszkańcy mogą artykułować swoje potrzeby. Jego założenia stanowią wyzwanie dla obydwu stron. Po pierwsze urząd musi wygospodarować środki. Z drugiej strony mieszkańcy muszą wykazać się inicjatywą i przedsiębiorczością. Ale najważniejsza rzeczą jest współpraca. Mieszkańcy przychodzą z pomysłem. My - urzędnicy - musimy wpisać zadanie w ramy prawne. Jeśli strony rozumieją swoje racje, wszystko zaczyna się układać.
- Czy budżet partycypacyjny nałożył dodatkowe obowiązki na pracowników urzędu?
- Oczywiście, ale to nasza praca. Szybko stworzyliśmy dzielnicowy zespół ds. budżetu partycypacyjnego, wyznaczyliśmy cele i plan działania. Sprawna organizacja umożliwiła wybór członków zespołu, w skład którego weszło pięciu przedstawicieli mieszkańców, pięciu przedstawicieli DKDS Targówek, pięciu przedstawicieli radnych Targówka oraz pięciu urzędników. Budżet podzieliliśmy na cztery obszary: Bródno, Targówek Mieszkaniowy, Targówek Fabryczny, Zacisze. Na każdy z obszarów przeznaczyliśmy po 340 tysięcy złotych. Łącznie to 1 360 000 złotych.
- Czy od początku założenia i zapisy budżetu partycypacyjnego były jasne i zrozumiałe?
- Sami musieliśmy się ich uczyć. Rozpoczęliśmy współpracę z lokalnymi liderami i to przyniosło efekty. Mieszkańcy chcą aktywnie uczestniczyć w podejmowaniu decyzji.
- Dobre kontakty to jedno, a efekty?
- Na efekty nie trzeba było długo czekać. W dzielnicy Targówek mieszkańcy złożyli 112 projektów. Jeśli przyjmiemy, że przy każdym projekcie pracowało tylko 10 osób, to w zadania związane z budżetem zaangażowało się ponad tysiąc mieszkańców. To nasz wspólny sukces. Obecnie trwa proces weryfikacji wniosków. Akceptację uzyskały 73 projekty. Teraz przystępujemy do prezentacji projektów na otwartych spotkaniach konsultacyjnych z mieszkańcami.
- Czy budżet partycypacyjny oprócz dobrze wydanych pieniędzy przyniesie jakąś wartość dodaną?
- Mam nadzieję, że przyczyni się do powstania świadomego społeczeństwa samorządowego, które mądrze wybiera i mądrze stanowi. Właśnie tak jest na Targówku.
Zobacz: Moja Mała Ojczyzna: Sukcesy Warszawy
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail