W Warszawie dzieje się najwięcej. To prawda. Ale sąsiadujące z nią powiaty i gminy nie są wcale w tyle. Wręcz przeciwnie, rozwijają się i zmieniają równie szybko jak serce przyszłej aglomeracji. Bo do tego, że Warszawa i okolice żyją jednym rytmem i ścigają się w drodze ku lepszemu, nikogo nie trzeba już chyba przekonywać.
Rozkwit przedmieść
Centrum miasta to jego serce. Tu życie toczy się najszybciej. Swoje siedziby mają wielkie firmy, urzędy, hotele. To świetne miejsce, by bawić się i korzystać z rozrywek, to również mekka turystów. Ale na miejsce do osiedlenia lepiej wybrać obrzeżną dzielnicę. Tak robią mieszkańcy Warszawy, którzy coraz chętniej kupują swoje "M" nieco dalej od centrum. Praga-Południe, Tarchomin, Białołęka czy Wilanów pęcznieją od nowych inwestycji mieszkaniowych. Planuje się tam również budowę kolejnych osiedli. Takie mieszkania są nie tylko sporo tańsze niż w centrum stolicy, ale również mają więcej walorów. Niewątpliwie różnorodność oferty - możliwość wyboru rodzaju osiedla, wielkości mieszkania czy domku oraz standardu wykończenia - sprawia, że na obrzeżach Warszawy możemy znaleźć mieszkania skrojone niemal na miarę. Zielona i zaciszna okolica również sprzyja osiedleniu się. Nowe osiedla nie powstają na pustkowiu. Wokół nich szybko pojawiają się sklepy i supermarkety, apteki i przychodnie lekarskie, placówki poczty, punkty usługowe, a także żłobki, przedszkola i szkoły. Czyli wszystko jest pod ręką i wszędzie jest blisko. A gdy dołożymy do tego fakt, że peryferyjne dzielnice są coraz lepiej skomunikowane ze śródmieściem, to bilans zysków jest zdecydowanie korzystny.
Zobacz: Moja Mała Ojczyzna: Sukcesy Warszawy
Metrem lub tramwajem
Inwestycje zaplanowane w Warszawie na 2014 r. sprawią, że życie w mieście będzie jeszcze łatwiejsze i przyjemniejsze. Jesienią zostanie oddany do użytku centralny odcinek długo wyczekiwanej przez warszawiaków II linii metra. Do tej pory jeździło tylko jedną trasą - z Bielan na Kabaty. Za to druga połączy Ursus i obie Pragi - północną i południową. Praca wre, ale nie tylko na budowie stacji podziemnej kolejki - wzdłuż linii metra będą stopniowo powstawały atrakcyjne lokalizacje pod inwestycje usługowe, biurowe czy mieszkaniowe. Zmieni się również dotychczasowy sposób kursowania innych środków komunikacji miejskiej - możemy się spodziewać, że powstaną nowe przystanki, pętle i linie przesiadkowe. Tempa powinny też nabrać prace nad nowymi połączeniami tramwajowymi łączącymi ze śródmieściem dzielnice, które do tej pory były białymi plamami na komunikacyjnej mapie Warszawy.
Wszędzie blisko
Kilka lub kilkanaście kilometrów. Tyle trzeba pokonać z Kobyłki czy Góry Kalwarii, aby dojechać do centrum stolicy. Niewiele. W dodatku aby pokonać ten dystans, nie trzeba wiele czasu. Dzięki stale modernizowanej infrastrukturze drogowej dotarcie do Warszawy nie stanowi żadnego problemu. Nawet jeśli nie mamy samochodu - dzięki lokalnym połączeniom kolejowym nawet codzienne dojeżdżanie do pracy czy szkoły nie jest żadnym utrapieniem i przebiega sprawnie. Zresztą robi to coraz więcej ludzi. Wielu też decyduje się na wyprowadzkę z Warszawy i przeniesienie się do Piaseczna, Józefowa czy Sochaczewa. To właśnie tam i w pozostałych miastach okalających stolicę wcale nie czuć kryzysu na rynku nieruchomości - buduje się tam dużo, nowocześnie i co najważniejsze - w cenach o wiele przystępniejszych niż w Warszawie. Dlatego jeśli męczy nas zgiełk miasta i marzymy o cichej, zielonej przystani, ale jednocześnie nie chcemy i nie możemy rezygnować z codziennych wizyt w metropolii, warto rozważyć przeprowadzkę. Zwłaszcza że za cenę niewielkiego mieszkania w Warszawie możemy kupić coś większego. Kuszą również domki jednorodzinne na malowniczych i klimatycznych osiedlach, które mają więcej atutów niż tylko atrakcyjna cena.
Miejsce na własny biznes
Atrakcji jest znacznie więcej. Podwarszawskie gminy wciąż dysponują sporym areałem, który nadaje się nie tylko pod inwestycje mieszkaniowe, ale również pod budownictwo komercyjne. To świetne miejsca, by założyć tu własny biznes. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie swojej siedziby z centrum Warszawy do jednej z granicznych miejscowości. Jest nie tylko taniej, ale również luźniej - dużo łatwiej znaleźć atrakcyjne miejsce, w którym zmieszczą się i biuro, i magazyn, i hala produkcyjna. A każda nowa firma to nowe miejsca pracy dla mieszkańców gminy. Nic więc dziwnego, że włodarze podwarszawskich miejscowości bardzo dbają o rozwój swoich miast i tworzą atrakcyjne warunki nie tylko dla ich mieszkańców, ale również potencjalnych inwestorów.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail