Anna M. ukradła sukienkę o wartości 1800 złotych. Znaleziono przy niej jeszcze jedną, tańszą kreację. Policjanci zostali wezwani do jednej z galerii handlowych na warszawskim Mokotowie. Pracownik ochrony czekał z ujętą 29-latką.
Polecany artykuł:
Kobieta przyznała się do winy i trafiła do policyjnej celi. Podczas przesłuchania przyznała, że ukradła, bo chciała poczuć adrenalinę i było to dla niej spore przeżycie.
Czytaj także: Protest przeciwko protestowi taksówkarzy?! Warszawiacy wkurzeni
29-latka miała kupić przez internet specjalny magnez to zdejmowania klipsów zabezpieczających odzież. Anna M. weszła do sklepu, zdjęła sukienki z wieszaków i wyszła, ale została przyłapana przez pracownika ochrony.
Czytaj także: Zaginęła 16-latka. Może być w Warszawie
Kobieta stanie przed sądem. Grozi jej nawet pięć lat więzienia.