Piotr P. zginął w opuszczonym Hotelu Panorama, położonym na skarpie molochu, z przepięknym widokiem na Jezioro Zegrzyńskie. Zbudowany w czasach PRL, od lat straszy wybitymi szybami, zniszczeniami oraz mrocznym klimatem. Miejsce ma bardzo złą sławę wśród lokalnej społeczności.
- Bardzo często musiałam dzwonić na policje, nocami były wrzaski i dźwięk rozbijanych butelek. Tam w końcu musiała zdarzyć się tragedia - mówi nam Anna, mieszkająca w okolicy Hotelu Panorama.
Ośrodek przyciągnął do siebie także 21-latka. Ciało Piotra zostało znalezione przez przypadkowych przechodniów.
Piotr P. zginął w opuszczonym Hotelu Panorama w Serocku
- Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest obecnie z art. 155 kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci), chociaż może się to zmienić - poinformował „Gazetę Powiatową” Ireneusz Ważny, prokurator rejonowy w Legionowie. Zapytany o to, czy śledczy biorą pod uwagę morderstwo, prokurator odpowiedział: - W tej chwili jest to jedna z hipotez. Na ten moment nikt nie został zatrzymany.
Zobacz także: Grażyna Prata wyszła z domu rok temu i przepadła bez śladu! Nie ustają poszukiwania
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
- Piotra widziałam jeszcze w sobotę, trzy dni przed jego śmiercią. Pożyczał wtedy pieniądze, wiedziałam, że ma dużo problemów. Zawsze był rozedrgany i raczej trzymał się z boku. Chodził do „Panoramy” spotykać się ze znajomymi - powiedziała nam o 21-latku jego znajoma.
Piotr P. rzucił pracę
Istnieje podejrzenie, że zmarły mógł używać narkotyków oraz mieć problemy finansowe. Jak się dowiedzieliśmy, w ostatnich tygodniach życia Piotr porzucił pracę w restauracji sushi na rzecz innego zajęcia. Niestety, jego plany i marzenia zakończył tragiczny wypadek.