Wszystko działo się na boisku przy Szkole Podstawowej numer 5 Otwocku. 7 grudnia około godziny 20, Dariusz R. (44l.) wybrał się tam razem ze swoją 7-letnią córką. Na terenie obiektu był także Sławomir U. (51l.). Mężczyźni nagle zaczęli się kłócić, a potem przeszli do rękoczynów.
Jeden z ciosów mógł być tak mocny, że prawdopodobnie doprowadził do śmierci 51-latka. Dariusz R. nie wezwał pogotowia, uciekł. Wpadł dwa dni później bo policja obejrzała nagranie monitoringu.
- Mężczyznę zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie. Policjanci doprowadzili go do prokuratury. Tam przedstawiono mu zarzut spowodowania obrażeń, na skutek których pokrzywdzony zmarł – poinformował Daniel Niezdropa z policji w Otwocku.
Zatrzymany częściowo przyznał się do winy. Twierdził, że bronił swojej 7-letniej córki, którą miał zaczepiać 51-latek. Teraz prokuratura sprawdza jego wersję. Wiadomo, że kamery monitoringu nie zarejestrowały całego zdarzenia.