Mordor nie od dzisiaj owiany jest złą sławą. O warszawskiej dzielnicy biurowców krąży tyle legend i mitów, że czasami nie wiadomo czy w ogóle cokolwiek jest jeszcze prawdą. Większość obiegowych opinii jest raczej nieprzychylna. Okazuje się jednak, że pracujący tam ludzie nie pozostają obojętni na ludzką krzywdę. W jednym ze służewieckich biurowców sprząta pan Ryszard, który jest głuchoniemy. Parę dni temu zgubił przekaźnik, dzięki któremu może słyszeć i mówić. W środę na profilu Macieja Małeckiego ukazał się apel w sprawie pana Ryszarda. Pracownicy korporacji skrzyknęli się i na całej Domaniewskiej trwają teraz wielkie poszukiwania bezcennego przedmiotu:
Materiał Szymona Kępki:
O akcji opowiadali jej inicjatorzy, Maciej Małecki i Karolina Dresz. Jeśli nie uda się znaleźć urządzenia, pracownicy zapowiedzieli zbiórkę pieniędzy.
[AKTUALIZACJA]
Niestety wielkie poszukiwania urządzenia okazały się być bezskuteczne. Jednak pracownicy nie rezygnują - w sieci wystartowała zbiórka pieniędzy na nowy aparat, do tej pory udało się zebrać już 5 tysięcy złotych, ale potrzeba sześciokrotnie więcej.
>>> Udało się zdobyć potrzebną sumę!