Maszyna wyprodukowana przez włoską firmę NOVA wygląda jak automat z kawą, z tą różnicą, że serwuje... mleko. - Nie pasteryzuję go i nie ulepszam chemią. To mleko prosto od krówki - mówi rolnik Andrzej Michalak (36 l.), właściciel gospodarstwa pod Rupinem (powiat ostrołęcki), dostawca mleka do automatu.
Mieszkańcy stolicy są bardzo zadowoleni z nowego dystrybutora. - To wspaniała maszyna! Dzięki niej w centrum Warszawy można kupić świeżutkie mleczko - cieszyła się pani Stefania Roman (66 l.), pierwsza klientka mlekomatu.