Linia wysokiego napięcia

i

Autor: pixabay.com Linia wysokiego napięcia

Mszczonów: Mieszkańcy sprzeciwiają się "bezprawnemu" wytyczeniu przebiegu linii energetycznej

2016-03-18 12:52

Z tym problemem mieszkańcy kilku gmin na Mazowszu zmagają się już od paru lat. Przebieg linii energetycznej zdawał się być już wstępnie ustalony, jednak w ostatniej chwili bezprawnie go zmieniono. Mieszkańcy Mszczonowa w ramach protestu zablokowali więc drogę.

W  piątek 18 marca w Mszczonowie przy Drodze Krajowej 50 mieszkańcy urządzili protest, przez kilka godzin blokując ruch na rondzie. - Demonstracja była wyrazem naszego bezwzględnego sprzeciwu wobec wyznaczania trasy pod budowę linii wysokiego napięcia 400 KV relacji Kozienice-Ołtarzew przez miejscowości Mszczonów, Pniewy, Wiskitki, Żyrardów - tłumaczyli uczestnicy protestu. - Naszym zdaniem trasa ta jest niezgodna z wojewódzkim planem zagospodarowania - dodawali.

Wstępny projekt

Przygotowania do wyznaczania przebiegu trasy linii zaczęły się jeszcze w 2007 r. Opracowana przez Biuro Studiów i Projektów Energetyki w porozumieniu z gminnymi trasa została oficjalnie zatwierdzona i w 2014 roku wpisana w Plan Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego. Rok później mieszkańcy sąsiednich gmin (Jaktorów i Żabia Wola) zaczęli sprzeciwiać się temu, by linia przebiegała w ich okolicy. Założyli nawet specjalne Stowarzyszenie, a w pomoc włączyły się okoliczne miejscowości. - Wpłaciliśmy im pieniądze potrzebne na pomoc prawną i po ludzku chcieliśmy im pomóc jako dobrzy sąsiedzi - mówi jedna z mieszkanek gminy Żabia Wola.

Walka o przebieg linii

Sprawa dość szybko zaczęła się jednak komplikować. - Stowarzyszenie zaczęło za naszymi plecami bawić się w urbanistów i złożyło inwestorowi (Polskie Sieci Energetyczne) propozycję innego przebiegu linii 400 kv w innej części Gminy Żabia Wola i PSE przystało na tą propozycję - wyjaśnia mieszkanka gminy, która wcześniej angażowała się w pomoc Stowarzyszeniu. - Poza tym Stowarzyszenie intensywnie lobbowało u radnych sejmiku wojewódzkiego i wypracowało dziwny twór o nazwie Forum Dialogu, na którym miały być omawiane wszystkie warianty wraz z kryteriami oceny - dodaje.

"Alternatywa społeczna"

Co ciekawe, nowa trasa została nazwana "Alternatywą społeczną A2-DK50" i - jak twierdzi część mieszkańców - podrzucona w ostatniej chwili, nie mając nic wspólnego z akceptacją społeczną. - Gdy dowiedzieliśmy się o wszystkim sprawa była już mocno w toku i linia przez nasze tereny widniała na mapie jako poważnie rozpatrywany wariant - zauważa mieszkanka Żabiej Woli. W tym przypadku stworzenie planu trwało zaledwie kilka miesięcy, a takie inwestycje planowane są zazwyczaj i badane latami. 

Mieszkańcy będą walczyć dalej

Mieszkańcy Żabiej Woli zjednoczyli się ponownie i założyliśmy kolejne stowarzyszenie, tym razem  pod nazwą "Mazury na Mazowszu". - Nazwa jest związana z pięknem naszej okolicy i skojarzeniami jakie wywołuje - zauważają. Czy w ten sposób uda się przekonać gminne władze lub inwestora do zmiany bezprawnie wytyczonej trasy? Na razie nie wiadomo, jeśli jednak się to nie uda, mieszkańcy zapowiadają dalszą walkę... 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki