Biała ściana podzieliła warszawiaków
Niedawno z nowego budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej zniknęły rusztowania, które odsłoniły białą elewację i przechodniom ukazała się docelowa bryła gigantycznego gmachu nowej instytucji kultury. Czteropiętrowy kolos zajmuje 20 tys. mkw. i poraża bielą ścian bez okien.
Budynek kojarzy mi się z...
Reporterzy „Super Expressu” pytali przechodniów w okolicy placu Defilad, z czym kojarzy im się gmach MSN. Skojarzenia nie były pozytywne...
„Magazyn”, „pustak”, „trumna”, „klocek” – padały określenia. „Świątynia sztuki” – raczej z rzadka. – Ten budynek jest fatalny. Tu powinny być piękne ogrody, zieleń, teren, gdzie mieszkańcy mogą wypocząć… natomiast taki blok, w takiej lokalizacji? Absolutnie nie! – komentuje dla „SE” pani Grażyna (67 l.). Jedni wytykali brak zieleni w okolicy (pisaliśmy niedawno o awanturze o drogie drzewa, które przyjeżdżają do Warszawy z Belgii), inni krytykowali, że przestrzeń nie jest przyjazna dla przechodnia i przytłacza plac.
Niektórym się podoba
Ale nie brakuje też zwolenników białej bryły. – A mi się podoba. Jest nowoczesny. W idealnym miejscu – ocenił bez wahania Łukasz Śliwiński (39 l.).
Pod koniec roku gmach MSN ma być gotowy. Eksponaty będzie jednak można oglądać dopiero w 2024 r. W tym roku za to powinny rozpocząć się prace nad zamianą placu Defilad na plac Centralny. Otoczenie Pałacu Kultury i Nauki po otwarciu Muzeum Sztuki ma zacząć tętnić życiem i stać się przestrzenią przyjazną dla mieszkańców.
Polecany artykuł: