Myślał, że przelewa pieniądze babci. To byli oszuści, wnuczek stracił 400 zł
Przestępcy zawsze znajdą sposób, żeby wzbogacić się czyimś kosztem. Często słyszy się, że starsze osoby padają ofiarami oszustwa „na wnuczka”. Oszuści wymyślają historię, która ma przestraszyć ofiarę i w ten sposób wyłudzają pieniądze. Tym razem ofiarą padła jednak bardzo młoda osoba.
W czwartek (11 stycznia) do komisariatu w Ciechanowie zgłosiła się kobieta. Zgłosiła, że ktoś włamał się na jej konto i wysłała do wszystkich znajomych wiadomość z prośbą o opłacenie zamówienia. - Wnuk 68-latki uwierzył, że koresponduje ze swoją babcią, wygenerował i przesłał kod systemu płatności mobilnej. Gdy zorientował się, że pieniądze zostały wypłacone w bankomacie w Radomiu, zadzwonił do babci, aby upewnić się, czy to ona wysłała wiadomość z prośbą o pożyczkę. Niestety było już za późno. Stracił 400 zł" – przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową asp. Magda Zarembska z policji w Ciechanowie. Policja przestrzega: przestępcy włamują się na konta użytkowników portalu społecznościowego, podszywają pod znajomych i proszą o pilną pożyczkę. "Pamiętajmy, aby zawsze weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę" - apelują funkcjonariusze.