Mężczyźni byli na kolacji u znajomych. Dobre jedzenie, pogaduchy – w skrócie przyjemny wieczór z przyjaciółmi. Było już późno więc musieli wracać. Wyszli od znajomych i szli ul. Uroczą (Wawer), kiedy nagle na ich drodze stanął dziwny stwór. Przerośnięty rosomak? A może mały dzik? Przetarli oczy ze zdumienia, ale stwór dalej tam był, a do tego zaczął się zbliżać! Kiedy zwierz z chrumkaniem podszedł bliżej, okazało się, że to bardzo przyjaźnie nastawiona świnka wietnamska. Jeden z mężczyzn zaopiekował się znajdą, a drugi zadzwonił po Ekopatrol straży miejskiej.
Z początku strażnicy myśleli, że to żart, ale kiedy przyjechali na miejsce zobaczyli dorodną 2-letnią świnkę ważącą 26-kilogramów. Świnka z Wietnamu była bardzo kulturalna i bez problemów weszła do klatki. Następnie strażnicy zapakowali ją do auta i zawieźli do schroniska Na Paluchu.