Na co do kina w ten weekend? Nowości w kinach w Warszawie [ZWIASTUNY]

• „1917”, film wojenny, prod. Wielka Brytania, USA, reż. Sam Mendes

„Szeregowiec Ryan” po brytyjsku? Wiele wskazuje na to, że Sam Mendes (na koncie m.in. „American Beauty” i dwa filmy o Bondzie) nakręcił właśnie angielską odpowiedź na słynną produkcję Stevena Spielberga.
W „1917” nie będzie co prawda aż tak nieznośnie dużej dawki patosu. W filmie Mendesa nie idzie o rozkaz dowództwa, które wspaniałomyślnie chce uratować ostatniego z braci Ryan.
Szeregowcy Schofield i Blake muszą za to ocalić ponad 1600-osobowy oddział. Nieszczęsny Schofield ma jednak dodatkową motywację – w zagrożonym zgrupowaniu służy jego brat.
Żołnierze, walczący w okopach I wojny światowej z Niemcami, mają zostać wysłani do straceńczej szarży na wroga. Brytyjscy sztabowcy w końcu orientują się jednak, że ich ludzi czeka pułapka i pewna śmierć od kul niemieckich karabinów maszynowych. Jedynym wyjściem jest wysłanie dwóch kurierów z rozkazem o wstrzymaniu natarcia. Rozkazem wartym setki istnień.

• „Bad Boys for Life”, sensacyjny, prod. USA, reż. Adil Al-Arbi, Bilal Fallah

Will Smith, Martin Lawrence i Popek? Mamy niestety złą wiadomość dla fanów wszechstronnie uzdolnionego rapera znad Wisły.
Na razie dwóch czarnoskórych bad boyów zmierzy się z innym przedstawicielem albańskiej ośmiornicy.

Po niemal 25 latach od premiery pierwszej części „Bad boys”, Marcus i Mike, ekscentryczni policjanci z wydziału antynarkotykowego powracają. Tym razem role się odwrócą. Obaj panowie nie będą łowcami, a za to zwierzyną! Na swój celownik tych dwóch chojraków weźmie pewien tajemniczy Albańczyk. A ten zbój nie jest w ciemię bity – przyrzeka dwóm glinom srogą, albańską vendettę za zabicie jego brata. Co z tego wyniknie? Sprawdźcie w kinach!

• „Richard Jewell”, dramat, prod. USA, reż. Clint Eastwood

W jakim wieku warto przejść na emeryturę? Dla Clinta Eastwooda ten problem nie istnieje. 89-letni (!) twardziel wypuszcza właśnie swój kolejny film!

Co przygotował dla nas nestor amerykańskiego biznesu filmowego? „Richard Jewell” to dramatyczna historia ochroniarza, który za swoje dobre uczynki niespodziewanie obrywa po głowie. Pucułowaty Richard Jewell został bohaterem USA, kiedy udało mu się przestrzec setki ludzi przed zamachem bombowym. Sceptyczni dziennikarze podejrzewają jednak, że to właśnie żądny sławy Jewell mógł być zamieszany w sprawę zamachu.
Oparty na faktach „Richard Jewell” to 40. film w reżyserii sędziwego Clinta Eastwooda. Czy będą następne?