Na spokojnym osiedlu w Wołominie doszło do zabójstwa. „Tutaj ludzie nie chodzą z nożami”

Wołomin. Zabójstwo na osiedlu Niepodległości

Przy ul. Kościelnej w Wołominie w krzakach przy parkingu znaleziono zwłoki mężczyzny. – Strażnik znalazł zakrwawione ciało. Wezwał służby. Na miejscu pojawiła się karetka, jednak lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Podobno miał poderżnięte gardło – przekazał fotoreporter „Super Expressu”, który pojawił się na miejscu zdarzenia.

Prokuratura wszczęła śledztwo. – Do sprawy zostały zatrzymane trzy osoby. Zabezpieczono prawdopodobne narzędzie zbrodni – przekazała prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Mieszkańcy, kiedy tylko usłyszeli o tej tragedii, nie byli w stanie w to uwierzyć. – Tutaj bardzo rzadko zdarzają się jakiekolwiek alkoholowe libacje. Byliśmy zdumieni, że coś takiego miało miejsce. Tyle lat mieszkaliśmy i był spokój, a nagle taka tragedia... – mówi jedna z załamanych mieszkanek, z którą rozmawiał dziennikarz „Super Expressu”.

– Fakt, jest tutaj trochę alkoholików, ale nie widać ich na co dzień. Nie są niebezpieczni. To jedyny taki przypadek w tej okolicy. Nikt tutaj z nożami nie chodzi. Nikt nikogo nie zaczepia – dodaje kolejna kobieta mieszkająca w rejonie osiedle Niepodległości, gdzie znaleziono zakrwawione zwłoki.

Na poniedziałek, 5 czerwca, zaplanowano sekcję zwłok 52-letniego mężczyzny. Wtedy poznamy oficjalną przyczyną jego śmierci.