O piracie w lexusie policja dowiedziała się w piątek od przerażonych kierowców. Wyprzedzał na podwójnej ciągłej, wpychał się przed samochody, agresywnie zmieniając pasy ruchu, jechał chodnikiem wzdłuż al. Prymasa Tysiąclecia i rozganiał pieszych. Natomiast w sobotę na Marszałkowskiej mknął torowiskiem pod prąd! - To tylko niektóre z wykroczeń, które mężczyzna popełnił w ostatnim czasie - informuje asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy. Do internetu co rusz trafiały nowe filmy z niebezpiecznymi manewrami Macieja P. W końcu 42-latek został zatrzymany na Puławskiej. - Chwalił się, że gdyby chciał uciec, to by to zrobił. Był pobudzony, okazało się, że to wpływ amfetaminy i metaamfetaminy - dodaje policjant z Mokotowa.
Okazuje się, że pirat już cztery razy tracił prawo jazdy, m.in.dwa lata temu gdy w ciągu jednego dnia spowodował osiem kolizji, chociaż w połowie wojaży policja zabrała mu dokumenty. Z kolei w lutym ponownie stracił prawko, bo jechał po rondzie pod prąd. Maciej P. zostanie dziś przesłuchany w prokuraturze i usłyszy zarzuty. Wcześniejsze postępowania były umarzane, bo biegli orzekli, że pirat nie wiedział co robi.
Policja apeluje do świadków jego drogowych szaleństw. Można się zgłaszać na komendę przy Malczewskiego 3/5/7 lub pod nr telefonu 22 603 12 57.