Awaria w oczyszczalni "Czajka". Co było przyczyną?
Opracowanie ekspertyzy po awarii w oczyszczalni "Czajka" zostało zlecone ekspertom Politechniki Krakowskiej, a prace nad nią trwają i są planowane na ten rok – przekazał Marek Smółka w odpowiedzi na pytania Polskiej Agencji Prasowej dotyczące stanu prac nad raportem.
Ponadto zapewnił, że prace związane z budową nitki B alternatywnego układu przesyłowego "są prowadzone zgodnie z harmonogramem". Potwierdził, że mają się zakończyć w pierwszym półroczu tego roku.
Kontrole mające wyjaśnić przyczyny awarii kolektorów w oczyszczalni "Czajka" ciągną się przez wiele miesięcy. Kontrola prowadzona przez NIK ws. awarii systemu przesyłowego w 2019 trwa już półtora roku. Wciąż nie ma raportu.
Zobacz koniecznie: Warszawa: NIEMOŻLIWE! Awaria mostu pontonowego? Co ze ściekami?
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Awaria w oczyszczalni "Czajka"
Pod koniec sierpnia 2019 r. doszło do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". W efekcie nieczystości były zrzucane do rzeki. W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki są przepompowywane do „Czajki".
Przeczytaj także: Awaria Czajki! Uszkodzone rury w oczyszczalni.Trzaskowski bezradny! Wkracza prokurator!
Do kolejnej awarii doszło również w sierpniu 2020 r. Wówczas również z pomocą przyszedł rząd i wojsko. Wielu komentatorów i ekspertów nazywało zrzut ścieków do rzeki „wielką ekologiczną katastrofą”.