Policjanci wkroczyli do domu Krzysztofa I. (38 l.) w piątek po południu. Funkcjonariusze znaleźli w środku 1,1 tony krajanki tytoniowej, ponad 10 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy, oraz maszynki do ich produkcji.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszał zarzuty. W sprawie zatrzymano też jego żonę. - Kobieta po przesłuchaniu w charakterze świadka została zwolniona. Natomiast policjant po przedstawieniu zarzutów został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – wyjaśnia Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego CBŚP
Jak ustaliliśmy, Krzysztof I. (38 l.) swoją funkcję pełnił od 2016 roku. Wcześniej był zastępcą komendanta komisariatu w Michałowicach. W policji pracował od ponad 16 lat.
- Trwają czynności zmierzające do wydalenia ze służby tego policjanta. Jego obowiązki przejął tymczasowo jego zastępca. W policji nie będzie i nie ma tolerancji na takie zachowania i łamanie prawa – poinformował Sylwester Marczak, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji.