Kierowcy jeszcze nie pojadą nowym odcinkiem Południowej Obwodnicy Warszawy. Nadzór budowlany nie wydał wczoraj zgody na otwarcie. Mapy są niepełne i brakuje dokumentów.
Drogowcy już witali się z gąską, ale wyszło jak zwykle. Wczoraj miały zostać oddane do użytku dwa pięciokilometrowe odcinki nowych ekspresówek. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała uruchomić część obwodnicy między al. Krakowską a torami linii radomskiej oraz Trasę N-S między węzłem Marynarska a lotniskiem. Nie udało się.
- Dostarczone dokumenty są niekompletne - mówi Jaromir Grabowski, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, który miał wczoraj wydać pozwolenie na użytkowanie. - Na mapach brakuje niektórych obiektów inżynierskich - tłumaczy decyzję odmowną inspektor. Teraz GDDKiA wraz z wykonawcą musi uzupełnić mapy i dostarczyć nadzorowi budowlanemu brakujące dokumenty. Ile to potrwa? Drogowcy wczoraj nabrali wody w usta i postanowili nie odbierać telefonów. Prawdopodobnie już nie uda się tego zrobić w tym tygodniu.