To nie byłą zwykłą interwencja: w nocy przed majowym weekendem policjanci z Halinowa otrzymali kilka zgłoszeń w sprawie nagiego, zakrwawionego mężczyzny, który idąc środkiem DK 2 w okolicach Konika Wielkiego zatrzymywał samochody. Szybko zjawili się na miejscu, by zlikwidować zagrożenie, które stwarzał dla siebie i innych oraz udzielić mu pomocy.
Czołowe zderzenie ciężarówek na Targówku! Strażacy musieli wycinać kierowców w kabin!
Okazało się, że trochę wcześniej 29-letni brawurowo pędził DK 2 swoim srebrnym mercedesem bez włączonych świateł cudem tylko nie powodując żadnego wypadku. W końcu jednak stracił panowanie nad pojazdem i rozbił się na barierach. Wtedy wysiadł z samochodu i nagi wyszedł na drogę. W takim stanie zastali go policjanci.
Mustang za ćwierć miliona: ukradli, rozebrali na części... Szkoda pięknego wozu!
Z 29-latkiem nie można było nawiązać kontaktu, a zarazem był bardzo agresywny. Zanim go obezwładniono, zdołał zbić szybę w radiowozie. Wezwano pogotowie ratunkowe, a przybyły na miejsce lekarz zadecydował o przewiezieniu go do szpitala. Po spędzonej tam nocy usłyszał zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz uszkodzenia radiowozu - powiedział nam st. asp. Marcin Zagórski z KPP w Mińsku Mazowieckim. Trwa też sprawdzanie, czy mężczyzna był pod wpływem środków odurzających lub dopalaczy.
Traktor za milion ukryty w krzakach! Kto go tam zaparkował?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.