Najazd warszawiaków na sklepy. Wielu rzuciło się na zakupy przed lockdownem [ZDJĘCIA, WIDEO]

Warszawiacy zamierzają spędzić święta na działkach? Wszystko na to wskazuje. Po ogłoszeniu przez rząd kolejnych obostrzeń przed wielkopowierzchniowymi sklepami budowlanymi w stolicy zaczęły się zapełniać parkingi. Markety z artykułami ogrodniczymi przeżywały w piątek prawdziwe oblężenie! Warszawiacy w ostatniej chwili przed ogłoszeniem lockdownu zaopatrywali się w najróżniejsze sadzonki, grabie, szpadle czy donice.

W marketach budowlanych i ogrodniczych - tłumy kupujących! Przed Castoramą przy ulicy Głębockiej trudno było w piątek znaleźć miejsce do zaparkowania. - Klienci napływają od czwartku, po ogłoszeniu przez rząd, że będą zamknięte markety budowlane - potwierdza reporterowi „Super Expressu” pracownik Castoramy.

NIE PRZEGAP: Makabryczny pożar na Pradze-Północ. „Strażacy wynieśli zwęglone zwłoki”

Mieszkańcy Warszawy szturmują markety budowlane przed lockdownem

Co ludzie kupowali?

Ludzie kupowali farby, deski, płytki, myjki ciśnieniowe, gips czy zaprawę. Nie brakowało też klientów, którzy dokonywali typowo wiosennych zakupów z myślą o spędzeniu świąt wielkanocnych na działce. Z półek znikały sadzonki, kwiaty doniczkowe, worki ziemi, donice, a nawet grabie i łopaty. - Jedną tuję można kupić za złotówkę! Wziąłem cały koszyk, dobrałem worek ziemi i planuję pojechać na działkę, gdzie będzie wielkie rodzinne sadzenie! - mówił wyraźnie zadowolony Arkadiusz Kasznia (47 l.). Jedyne, co go zirytowało, to kolejki do kasy.

Na parkingu przed Leroy Merlin w centrum M1 kierowcy po kilka minut krążyli samochodami i szukali miejsca, w którym mogliby zostawić auto. Liczbę aut można było odczuć po wejściu do sklepu. Mimo otwartych wszystkich kas klienci kłębili się z pełnymi koszykami. - Mam piękne roślinki po przecenie. Każda sadzonka była po złotówce! Planuję posadzić je na balkonie - stwierdziła Ludmiła Warzecha (70 l.), która postanowiła zaopatrzyć się przed tzw. „twardym lockdownem”. Warszawiacy w piątek w ostatniej chwili szturmowali też sklepy IKEA, salony fryzjerskie oraz salony urody!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają