W lokalu przy ulicy Przy Agorze odbywała się impreza, na którą pokrzywdzony mężczyzna został zaproszony przez znajomych. Nagle atmosfera w mieszkaniu zrobiła się napięta, a on bardzo niemiło potraktowany.
- W trakcie trwania imprezy doszło do awantury pomiędzy nim a gospodarzami spotkania. Mężczyzna został okradziony, a następnie wypchnięty z mieszkania. Pomimo wielu prób dostania się do lokalu i odzyskania zabranych mu rzeczy, nikt nie otwierał drzwi. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę 1170 złotych - przekazała podinsp. Elwira Kozłowska z bielańskiej policji.
Polecany artykuł:
Dzień po nieprzyjemnym incydencie, mężczyzna o kradzieży zawiadomił policję. Sprawą zajęli się wywiadowcy z Bielan. - Jeszcze tego samego dnia udali się do lokalu, gdzie w mieszkaniu zastali parę 37-latków. Podczas przeszukania lokalu funkcjonariusze znaleźli skradzione dwa telefony komórkowe, projektor ledowy oraz portfel z dokumentami i pieniędzmi - poinformowała podinsp. Kozłowska.
Para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. 37-latkowie usłyszeli zarzuty za kradzież cudzego mienia. Grozi im za to nawet do pięciu lat więzienia. Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.