Największe bezrobocie na Pradze-Północ

Najwięcej bezrobotnych w przeliczeniu na 1000 mieszkańców zarejestrowano na Pradze-Północ (blisko 36), Woli (prawie 27) i Pradze-Południe (ponad 24). Z najniższymi wskaźnikami bezrobocia mamy do czynienia w Wilanowie (ponad 10 bezrobotnych na 1000 mieszkańców), Ursynowie (ponad 14) i na Białołęce (blisko 16).

Kobiety przeważały wśród bezrobotnych w 10 dzielnicach Warszawy. Najbardziej w Wilanowie, gdzie stanowiły 59 proc. bezrobotnych. Dzielnicą z najbardziej „męskim” bezrobociem był Wawer – udział mężczyzn w rejestrze bezrobotnych wyniósł tu 53 proc..

Co czwarty bezrobotny był w wieku 35-44 lata. Największy udział bezrobotnych w tym wieku wśród ogółu bezrobotnych w dzielnicy wystąpił w Ursusie (blisko 34 proc.), najmniejszy w Wesołej (ponad 22 proc.).

Problemy ze znalezieniem pracy miały zarówno osoby z wykształceniem wyższym, jak i najniższym. Największą grupę bezrobotnych stanowiły osoby z wykształceniem wyższym (ponad 29 proc.). Niewiele lepiej wyglądała sytuacja osób z wykształceniem gimnazjalnym, podstawowym i niepełnym podstawowym (24 proc. bezrobotnych). Największym udziałem osób z wykształceniem wyższym wśród ogółu bezrobotnych charakteryzował się Wilanów (blisko 55 proc.), najmniejszym Praga-Północ (blisko 15 proc.).

Nie ma ścisłego związku między długością stażu zawodowego a bezrobociem. Wprawdzie na czele warszawskiej statystyki bezrobocia znalazły się osoby ze stażem pracy do 1 roku (ponad 21 proc.), ale drugą grupą najliczniejszą grupą bezrobotnych były osoby ze stażem pracy 10-20 lat (ponad 17 proc.). Jeśli chodzi o bezrobotnych ze stażem pracy do 1 roku, to największy udział tej grupy wśród ogółu bezrobotnych zanotowano w Śródmieściu (ponad 26 proc.), natomiast najmniejszy w Wesołej (blisko 16 proc.).

Pod względem czasu pozostawania bez pracy największe problemy z jej znalezieniem miały osoby pozostające bez pracy dłużej niż 24 miesiące (blisko 26 proc.). Najwyższy odsetek bezrobotnych z tej grupy zaobserwowano na Żoliborzu (blisko 30 proc.), zaś najniższy na Białołęce (niecałe 18 proc.).