Warszawa. Ostra zadyma w centrum. Poszarpali się z kierowca autobusu
Do szokujących scen doszło w pobliżu Dworca Centralnego. Trzech pasażerów chciało skorzystać z usług prywatnego busa międzymiastowego pod Hotelem Mariott. Nagle doszło do ostrej szarpaniny. Pierwsze nieoficjalne informacje mówiły o próbie napadu i kradzieży kasy fiskalnej. Jednak policja dementuje te doniesienia. - Kierowca nie wpuścił trzech obywateli Ukrainy, bo byli pijani. W trosce o innych podróżnych odmówił im sprzedaży biletu. Wtedy odeszło między nimi do szarpaniny - mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji. Agresywni pasażerowie zostali zatrzymani. Nie wiemy, czy grożą m jakieś konsekwencje prawne.
Dantejskie sceny w tramwaju
Do dużo bardziej niebezpiecznej sytuacji doszło w październiku ubiegłego roku w jednym z tramwajów. Na rondzie Waszyngtona. 26-letni napastnik uzbrojony w nóż atakował dwóch innych mężczyzn! Sytuacja mogłaby zakończyć się rozlewem krwi, gdyby nie interwencja strażników miejskich patrolujących okolicę. Ostatecznie uczestnicy bójki zostali przekazani policjantom.