Do zdarzenia doszło przed godz. 18. Dwaj bandyci wpadli do lombardu przy ul. Umińskiego, zaatakowali i pobili sprzedawcę. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że dostał też gazem w twarz. Chwilę po zgłoszeniu zdarzenia na miejscu pojawili się policjanci, jednak sprawców nie udało się złapać. W Warszawie na nogi postawiono wszystkie patrole.
Funkcjonariusze sprawdzają każdy trop. - Na miejscu cały czas prowadzone są czynności. Zbieramy materiał dowodowy - mówi asp. sztab. Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.